" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

wtorek, 24 kwietnia 2012

"Jeśli cel przyświeca, sposób musi się znaleźć..." :)

58 komentarze


mam nadzieję, że Wasz poniedziałek był nieco lepszy niż mój ... u mnie zadziałało dziś prawo serii :((((
Pralka na jakiś czas odmówiła posłuszeństwa - zalała łazienkę , Zuzolka przechodziła samą siebie , Jula dzień przed, przypomniała sobie o sprawdzianie utwierdzając mnie w przekonaniu , że jakoś nie ogarniam chwilami całości , padał deszcz uniemożliwiając mi dokończenie malowania pergoli i w ogóle humor miałam wyjątkowo nie koniecznie udany ... achhh zapomniałam napisać , że mini paczka z fatałaszkami od mamy okazała się idealna na mnie 10 lat wstecz lub jak kto woli 10 kg wstecz !!!
Postanowiłam więc poprawić sobie nastrój i pooglądać perełki jakie upolowałam czas temu jakiś ...
Krzesła były opryskane farbą, ale po użyciu gąbeczki wyglądały idealnie , nie trzeba było nawet ich malować , dokładnie takie skradły moje serce :) ach i cena była baaaardzo atrakcyjna. Kosz na zabawki dziewczynek dostałam za pół ceny od tego samego sprzedawcy , a kupno mebelków wyprosiła maślanymi oczkami najstarsza na imieniny :))) - kosztowały całe 8 zł - zabawa przednia i jest wreszcie gdzie zrobić śniadanie dla króliczków :).
I co ja bym zrobiła bez tych swoich staroci ??? smutek , rozpacz i rozpacz i smutek ....................