" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

czwartek, 2 maja 2013

"Ogrodnik, tak jak artysta, w swym spełnieniu Zależy od małego szczęścia okrucha Co, choć nieuchwytny, ma udział w tworzeniu Dzieła tego, kto cel osiąga w natchnieniu I kto formę tworzy. A któż tchnie w nią ducha ?"

63 komentarze
mój ogrodnik w akcji :)

nieodzowny atrybut ogrodnika ihihihihi

przyjemne z pożytecznym -  bujanko na rączkach od taczki


i efekt prawie końcowy

Kochane jako, że większość z Was uprawia czynną gleboterapię :)) pod własnym domkiem, w ogródku rodziców, czy u znajomych , postanowiłam pokazać Wam mały kursik stworzenia oczka wodnego :))
Mój mąż wyszperał  zdjęcie gdzieś w sieci i proces od inspiracji do realizacji zajął nam jedyne 2 dni :)) Z czego jeden dzień to wyłudzenie od znajomego gospodarza starej opony od traktora i zakup folii, a drugi to realizacja odrobinkę szalonego  planu :))

NA OCZKO WODNE POTRZEBUJEMY:

-starą oponę od traktora :))
-folię do oczek wodnych (w naszym wypadku była to tańsza folia tunelowa)
-kamienie (które my poprzenosiliśmy z ogródka)
- rośliny zakupione na potrzeby zbiornika ( w naszym przypadku wykopane z działki - tym razem nie sąsiada :))

Przyda się jeszcze silny mężczyzna z łopatą do wykopania dołu i piłą do drewna, dla zwiększenia średnicy otworu :))

Koszt przedsięwzięcia to właściwie koszt folii , w naszym wypadku 20 zł !

CO ROBIMY ??

1. Wybieramy miejsce oczka i obrysowujemy brzegiem łopaty jego kontury
2. Kopiemy dół na głębokość opony
3.Umieszczamy oponę w dole i przy użyciu piły do drewna powiększamy jej średnicę o ok. 20 cm 
4. Otwór wykładamy folią, umieszczając na jej dnie obmyte kamienie otoczaki
5.Folię zakładamy na oponę i przytrzymujemy ją przy pomocy płaskich kamieni
6.Wypełniamy oczko wodą
7.Wokół naszego zbiorniczka możemy posadzić  ulubione rośliny

Efekt końcowy tak naprawdę pokarzę Wam dopiero za troszkę , jak rośliny podrosną i choć częściowo przykryją  oczko , a trawa wokół wykiełkuje i zatrze różnice między "starą ", a nową ziemią , ale wydaje mi się , że jak na tak niewielki wydatek i krótki czas pracy efekt jest zadowalający :))  Co myślicie ???