Odbiło się to potężnie na moim życiu realnym, ale i wirtualnym.. Nie widzicie moich komentarzy bo zwyczajnie po raz pierwszy nie miałam ani chwili by u Was gościć .. Obiecywałam poprawę, ale po minucie "relaksu" zasypiałam na siedząco z filiżanką herbaty w ręku ..
Mój dom perfekcyjnej pani domu zamieniał się aż za często w stajnię Augiasza, udawałam sama przed sobą, że tego nie widzę - choć Ci co mnie znają wiedzą jak wiele musiało mnie to kosztować ..
Wielkanoc w okrojonym składzie, a teraz i Gwiazdka też nie należały do najmilszych ..
Ale jednego czego najbardziej mi brakowało poza drugą połową to spokoju .. Tego wewnętrznego , bez kalkulowania o czym może zapomniałam, a czego nie powinnam .. o lekach - które dla kogo , zakupach, lekcjach, zobowiazaniach zawodowych ... Ale też tego realnego .. Spokoju z kawą i książką na kolanach, nieśpiesznych minut, a najlepiej i godzin z dziećmi ..
Jeszcze tylko 2 tygodnie tego biegu w pojedynkę, a potem mam nadzieję powrócić do rzeczywistości i zrzucić ubranko Zosi Samosi ..
Zmieniłam się przez ten rok .. Tak wiele sama o sobie nauczyłam.. Chyba dorosłam .. jeszcze bardziej ...
a jak Wam minął 2014 ???
Ściskam mocno jeszcze w starym roku - Wasza Zosia Samosia